„Umarłych wieczność dotąd trwa,
Dokąd pamięcią im się płaci”
Wisława Szymborska
Słowa Wisławy Szymborskiej najlepiej obrazują, jak ważna jest pamięć o zmarłych, przypominają nam o nieżyjących już osobach, które żywe pozostały w naszych wspomnieniach. Listopadowy miesiąc, dzień Wszystkich Świętych kieruje naszą uwagę na przemijanie człowieka, na tych, którzy odeszli do wieczności i ale wciąż żyją w naszych sercach. Stajemy w zadumie i zamyśleniu nad mogiłami naszych bliskich, a także w zamyśleniu nad sobą, nad własnym życiem i przemijaniem. Odwiedzamy cmentarze – miejsca wiecznego spoczynku, składamy kwiaty, zapalamy znicze, przywołujemy wspomnienia.
Czymś bardzo pięknym jest również wspominanie zmarłych, rozmawianie o nich, przypominanie sobie ich życia, dokonań, słów. Dzięki temu, w pewnym sensie, ciągle żyją wśród nas.
Najcenniejszym jednak darem, jaki możemy ofiarować zmarłym jest nasza modlitwa. Wspominamy i otaczamy modlitwą najbliższych, krewnych, przyjaciół i znajomych oraz o tych, którzy wskazywali życiową drogę: nauczycieli wychowawców, pracowników szkoły. Pamiętajmy też o kapłanach, którzy przez wiele lat pełnili duszpasterską posługę wśród nas.
W tym szczególnym czasie czcimy pamięć bohaterów, walczących na frontach wszystkich walk o naszą wolną i niepodległą Ojczyznę. Dając wyraz należnej pamięci i hołdu polećmy Bogu poległych żołnierzy i tych, którzy oddali życie za Ojczyznę. Polski poeta, wieszcz narodowy, Adam Mickiewicz pisał: „Jeśli zapomnę o nich – Ty, Boże na niebie, zapomnij o mnie…” Ten cytat z „Dziadów” cz. III był nie tylko mottem , ale gorliwą modlitwą, współczesnym wezwaniem do pamięci przez lata prześladowanych i uciskanych Polaków.
Adam Asnyk w jednym z wierszy zapisał:
,,Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy,
Choć macie sami doskonalsze wznieść,
Na nich się jeszcze święty ogień żarzy,
I miłość ludzka stoi tam na straży,
I wy winniście im cześć!”
I miłość ludzka stoi tam na straży….
W listopadowej zadumie, wspominamy zmarłych, przywołujemy czas ich obecności w naszym życiu: ich troskę o nas, ofiarność i poświecenie, miłość oraz wytężoną pracę. Bywa, że nie zawsze zdążyliśmy okazać im wdzięczność, obdarzyć promiennym uśmiechem, życzliwym gestem. Możemy stawiać przeróżne pomniki z brązu, pomniki marmurowe pomniki z innych drogich kamieni, ale nic nie ma trwalszego od pomnika z miłości. Miłości, która jest potężniejsza niż śmierć, niż grzech.
Niech pamięć o zmarłych będzie wyrażana nie tylko w zewnętrznej formie: poprzez sprzątanie grobów, postawienie kwiatów, zapalenie zniczy, ale także w formie duchowej: poprzez modlitwę, uczestnictwo w Nabożeństwach za zmarłych czy ofiarowanie w ich intencji Mszy św. jałmużny i dobrych uczynków. Warto w listopadzie w sposób szczególny pomyśleć o tej pomocy duchowej dla swych zmarłych, bo i kiedyś nam taka pomoc będzie potrzebna.
Pamięć o zmarłych jest świadectwem oddania im czci i szacunku. Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim. Niech więc ten czas będzie szczególnym doświadczeniem na naszej ziemskiej drodze.
Ks. Krzysztof Konopka
Anna Olszewska